Każdy słyszał zapewne o biznes planie, czyli papierowym dokumencie, który opisuje działalność przedsiębiorstwa. Takie opracowanie zawiera w sobie historię firmy, strategię, opis rynków, opis konkurencji, prognozy finansowe itp. Biznes plan najczęściej przygotowuje się przy ubieganiu o dotacje czy kredyt inwestycyjny. Jest jednak taki punkt zwrotny, w każdej działalności firmy, kiedy firma ma już ustabilizowaną pozycję i przychodzi czas na podjęcie decyzji w sprawie eksportu. Wtedy pojawia się pytanie od czego zacząć?
Jeżeli na rynku polskim firma świetnie działa, to często wychodzi się z założenia, że na rynkach zagranicznych też się świetnie sobie sprawdzi. Niestety jest to bardzo mylące założenie i z czasem bywa bardzo kosztowną strategią. Wejście na rynki zagraniczne to uczenie się czegoś nowego, gdzie rządzą nowe zasady, które nie są obecne w Polsce. Zatem od czego zacząć? My doradzamy, że należy zacząć od planu eksportu, czyli takiego biznes planu eksportu danego przedsiębiorstwa. W takim dokumencie opisuje się, co firma powinna wiedzieć zanim pomyśli o wejściu ze swoją ofertą na rynki zagraniczne. Odpowiemy w nim na pytania: jak firma powinna zacząć prowadzenie rozmów, jakie działania podjąć, ile to może kosztować oraz jak to się przełoży na sprzedaż?
Forma, jak i obszerność takiego dokumentu, zależy od oczekiwań przedsiębiorcy względem tego dokumentu. Można przygotować projekt na 20 stron jak i na 146 stron. Zastanawiające pewnie jest to, po co tworzyć taki dokument? Przyjrzyjmy się pewnej historii. Jeżeli jedziemy z Krakowa do Szczecina to większość kierowców ma GPS, czyli pojedzie według trasy podanej przez urządzanie. Kolejna część kierowców sprawdzi sobie na mapie, jak dojechać do celu oraz którędy ma pojechać. W końcu niewielka grupa kierowców pojedzie spontanicznie. W ostatnim przypadku koszty dojazdu oraz prawdopodobieństwo zgubienia się jest bardzo duże, ponieważ bez przygotowania się do drogi ryzyko jest największe. Opóźnienie w każdej firmie to koszty i stracony czas. W przypadku drugiej grupy kierowców (rozpoznających drogę według mapy) znany jest kierunek podróży, ale droga do celu ma np. 5 możliwości dojazdu. Jedne trasy są lepsze, drugie gorsze. W takim przypadku trzeba się zdać w pewnym momencie na czuja lub na szczęście np. nie wiemy czy na danej drodze nie będzie remontów. W przypadku kierowców z GPS jest ten komfort, że niezależnie od wyboru, dojadą do celu. Nieważne jest przy tym, jakby Ci kierowcy jechali. GPS-y mają dwie formy dojazdu do celu: szybką (autostrada, drogi ekspresowa) oraz optymalną (wiejskie drogi, obwodnice większych miast itp.), ale zawsze pomogą i poprowadzą do celu szybciej lub wolniej. Takim GPS-em dla firmy w eksporcie jest plan eksportowy, który zwany jest pod nazwami takimi jak: plan rozwoju eksportu, strategią biznesową internacjonalizacji, planem działalności międzynarodowej, modelem biznesowym internacjonalizacji itp. Wszystkie te nazwy dotyczą tego samego dokumentu, czyli planu eksportu.
Aby móc korzystać z wspomnianego wyżej GPS-u trzeba go wpierw kupić. Są tańsze i droższe modele. W tym momencie warto powrócić do pytania postawionego wyżej. Do czego plan eksportowy będzie firmie potrzebny? Jeżeli przedsiębiorca zna odpowiedź na to pytanie to pozna cenę tego dokumentu. Jeżeli firma dobrze poszuka to i może dostać na ten cel dofinansowanie unijne. Nasza strona, która powstaje, ma być najlepszym GPS-em na rynku. Od 12 lat zajmujemy się doradztwem gospodarczym, dotacjami unijnymi, eksportem. Nasze doświadczenie nauczyło nas, że plan to podstawa realizacji celu. Nie ma celu, nie ma sensu działania. Dlatego uważamy, że firma chcąca wejść na rynki zagraniczne powinna posiadać taki dokument, a my jesteśmy od tego, aby taki dokument Państwu przygotować.